niedziela, 23 września 2012

Tym razem mamusiowy prezent...

 
Niestety... nie z powodu dzbanuszka się spotykamy... na razie nie potrafię nic wyczynić z ceramiki...a tak od zawsze bardzo chciałam :)
Spotykamy się bo chciałam pokazać Wam podkładkę pod gorące naczynia jaką zrobiłam dla Mamy Dorotki z okazji jej święta. Bardzo byłam zadowolona z wyniku pracy. Ni to patchwork, ni nie patchwork, ale taki romantyczno kolorowy akcent w kuchni fajnie zdobi.
Pozdrawiam :)
 



2 komentarze:

  1. Twoi bliscy i znajomi mają z Tobą za dobrze :) Efekt cudowny. Ja z maszynowych wyzwań przymierzam się do własnych metek na szaliki... Może coś doradzisz?

    OdpowiedzUsuń
  2. fajnie by wyglądały na takim pasku plecionym z leroy merlin

    OdpowiedzUsuń