Dziś był przemiły dzień. Słońce dopisało, więc nasze warsztaty na łonie natury udały się wyśmienicie. A oto część dzieł, która na nich powstała:
Oto mój pierwszy tej jesieni wianuszek drzwiowy.
Oto mój drugi wianuszek. Na innej bazie, takiej witkowej.
To przepiękny wianuszek Dorotki, a niżej polny, w stylu country, wianek mojej Jagódki.
Równie śliczny
Równie śliczny
Wszystkie wianuszki śliczne. Warsztatów zazdroszczę, zwłaszcza w takim doborowym towarzystwie.
OdpowiedzUsuń